poniedziałek, 17 stycznia 2011

Punktowe wzmocnienie posadzki.



Po co ktoś by zapytał miało by się wzmacniać betonową budowlę.
W moim przypadku wykorzystanie mocniejszego nacisku na mały fragment wiązał się przeznaczeniem pomieszczeń. W jednym z pomieszczeń ma się znaleźć wielkie akwarium o wymiarach 100x70x70 masa całości może wahać się w granicach od 500kg do 800kg. 


Kłopot rodzi się w przypadku kiedy chcemy postawić sobie taki okazały zbiornik wodny na piętrze. W takiej sytuacji trzeba zgłosić to kierownikowi budowy ponieważ wymaga to wzmocnienia stropu. Ale wracając do tych szczęśliwców co akwarium chcą postawić na parterze bez piwnicy pod nim. Co z tym obciążeniem biorąc pod uwagę dzisiejsze pozytywne podejście społeczeństwa do wykorzystania izolacji termicznej w budynkach. To na warstwie izolatora leży od 5 do 7cm betonu. Moc w tym żadna. Dlatego wskazane jest wzmocnić trochę te 7cm. Sam osobiście podczas budowy zadecydowałem zainwestować w ocieplenie budynku. W podłodze mam 15cm styropianu. Po ułożeniu wszystkich warstw na podłodze wymyśliłem przyrząd który dużo mi ułatwił sprawę a co za tym idzie zyskałem dużo czasu. Będzie na potrzebny odcinek 300mm rury PCV o średnicy 100mm. Następnie wycinamy zęby po jednej ze stron. Ja wykorzystałem szlifierkę kontową. Po zakończonej czynności po drugiej stronie rury wiercimy otwór średnicy około 14mm i przesuwamy przez wykonany wcześniej otwór pręt, kołek może być patyk. Jednym słowem trzeba czymś kręcić. I wgryzamy się w styropian. Otwory wykonujemy przez całą warstwę izolacji. Tak aby nie uszkodzić foli leżącej na spodzie pod izolacją. Dla nadania lekkiej sprężystości naszym betonowym walcom możemy przy pomocy młota udarowego wykonać otwory w spodzie naszych cylindrów na pręt zbrojeniowy. Po umieszczeniu prętów miejsce jest przygotowane pod wylewkę. 

Kolejne zastosowanie wzmocnionej punktowo posadzki jest kominek z płaszczem wodnym. Nie są to wartości nawet zbliżone do dużych zbiorników wodnych ale mogą dochodzić nawet do 300kg. Ja wykorzystałem oba te warianty jak na razie nic nie pęka nic nie trzaska więc dobrze jest. Pozdrawiam przyjemnej pracy.   
Przy takiej okazji można wygospodarować trochę miejsca na tunel doprowadzający powietrze do kominka. Wymagania takie niech tam. Do budowy tunelu posłużyła mi blacha kwasowa nie jest podatna na utlenianie. Czyli można powiedzieć jest wieczna. Całość została zgrzana. Tworząc zwarty dopływ powietrza z zewnątrz. Szkoda tylko że nie obyło się bez robienia dziury w ścianie. Po wycięciu warstwy izolacji umieściłem dolot. Nie obyło się oczywiście bez piany izolacyjnej. Wspaniały wynalazek. Całość przygotowana pod wylewkę.  

A tak wygląda po wylanym betonie. Mucha nie siada. Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz